Jad c wieczorow por przez mg , Norbert potr ca cz owieka. Okazuje si , e jest to staruszek, który nieopatrznie wszed na jezdni . Dziarski m czyzna prze y i szybko podniós si z rowu. Norbert pomaga mu szuka porozrzucanych rzeczy. Staruszek ma ze sob radiotelefon i twierdzi, e czeka w tym miejscu na Norberta. Na dodatek zaczyna opowiada o swojej fascynacji zjawiskiem "p tli czasu". -